Moja córka jest teraz w trzeciej klasie, a jej zadania domowe wymagają komputera. Zwykle korzysta z tabletu, ale nagle przypomniałam sobie, że wciąż mamy starego laptopa – MacBooka Air drugiej generacji, model A1369, z 1 GB pamięci RAM i dyskiem twardym o pojemności 256 GB. Ten starodawny relikt z 2011 roku – nie był używany od lat. Kiedy nacisnęłam przycisk zasilania, nie było żadnej reakcji. Moją pierwszą reakcją było naładowanie go, ale kiedy podłączyłam zasilacz MagSafe, zielona dioda się nie zaświeciła. Serce mi zamarło – taki piękny laptop!
Nie byłam jeszcze gotowa, żeby się poddać. Po przeprowadzeniu badań online odkryłem, że bateria mogła ulec awarii z powodu tak długiego nieużywania. Otworzyłem więc tylną pokrywę i wyjąłem oryginalną baterię. Następnego dnia zamówiłem na Amazonie baterię zamienną (nieoryginalną) za 50 euro. Po jej zainstalowaniu laptop przynajmniej się uruchomił, ale adapter MagSafe nadal nie działał. Kontynuowałem rozwiązywanie problemów, nawet wyjmując i czyszcząc małą magnetyczną płytkę ładującą wewnątrz MacBooka, ale nadal nie mogłem znaleźć przyczyny problemu.
Wtedy zdecydowałem się zamówić baterię za 39 euro z PowerSmart, która w końcu dotarła dzisiaj. Z nerwowym oczekiwaniem podłączyłem ją do prądu – zapaliło się zielone światło! Komputer ożył!
Przede wszystkim chciałbym podziękować za niezawodne i niedrogie części zamienne produkowane w Chinach. Chociaż nie są oryginalne, są niedrogie, dobrej jakości i świetnie nadają się do tworzenia kopii zapasowych.
Po drugie, Kunszt Apple jest naprawdę niezrównany. Nie zauważyłem tego aż tak bardzo, rozbierając iPhone'y, ale tym razem, pracując nad Airem, byłem pod wrażeniem. Urządzenie jest tak cienkie, że sprawia wrażenie kawałka metalu przemienionego w dzieło sztuki. Czekając na części, otworzyłem też mojego Della XPS, żeby go wyczyścić. XPS jest starannie wykonany, ale Air sprawia wrażenie produktu przemysłowego przekształconego w arcydzieło. A to przecież 13-letni laptop!
Wreszcie minęło 16 lat, odkąd Steve Jobs wyciągnął MacBooka Air pierwszej generacji z koperty w 2008 roku. Mam nadzieję, że Steve ma się dobrze w niebie!
Hinterlasse einen Kommentar